środa, 11 kwietnia 2007

Cytat dnia

W dzisiejszym wydaniu cytatu dnia zapoznamy się aż z dwoma takimi cytatami gdyż obydwa mnie jednakowo rozbawiły, i mimo że należą do dwóch różnych osób nie jestem w stanie wybrać. Smacznego

Pierwsza dotyczy kampanii reklamowej jednej z marek odzieżowych, na plakatach widać między innymi kopulujące jeżozwierze, oraz psa 'skaczącego' na nogę modelki.
"- Jestem zbulwersowany tym, co zobaczyłem na ulicach Gdańska - mówi xxxxxxxxxx xxxxxxxx (ten pan to osoba prywatna więc przez wzgląd na jej dobro osobiste imię i nazwisko utajniam :P ) - Zdarzały się już różne reklamy i mniej lub bardziej wyuzdane obrazy, ale kopulujących zwierząt jeszcze nie było! Reklama skierowana jest zapewne do młodych ludzi, ale jak można pozwolić na tak obsceniczne obrazy? Przecież to oglądają także ludzie starsi, a także nieletni. Dlaczego można promować się poprzez dosłowną zwierzęcą pornografię?"

Definicja pornografii
Pornografia (gr. πορνογραφια – pisanie o lub rysowanie prostytutek ) to przedstawienie ludzkich zachowań seksualnych, której celem jest wywołanie u odbiorcy pobudzenia seksualnego podobnego, ale odmiennego od erotyki.
Jeśli tego pana podniecają te dwa jeżozwierze to ja przepraszam, ale należy go zamknąć.

Drugi cytat dnia wypłynął z ust naszego wielkiego koordynatora Wodnika (Zbiszka W.). W rozmowie na temat CBŚ, które przypomnę zatrzymało 4 (słownie cztery) osoby, a samo liczy ok. 200 osób posiada 53 samochody, 153 komputery i w ciągu 5 miesięcy działania kosztowało 25 mln zł, oraz podobno ma się powiększyć o dodatkowe ok. 800 osób do końca roku, powiedział:

'(...) średniej jakości śledztwa trwają od 6 do 10 miesięcy (...)'

Panie W. za takie pieniądze to raczej wolelibyśmy dobrej jakości śledztwa a nie średniej.

Normalny Kraj

Jak się okazuje moje obawy co do nienormalności ojczyzny mojej są zupełnie bezpodstawne. Wszystko kręci się tak ja w normalnym państwie kręcić się powinno. Przyszły zięć prezydenta rozwozi się limuzyną z borowikami i spędza czas w ośrodku dla szyszek, słynny kompozytor po znajomości dostaje fuchy w państwowej telewizji, a trzylatkom będzie się teraz tłumaczyć że jest jeden bóg w trzech osobach. Na dodatek padre Tadeus sanktuarium jakoweś budować zaczyna w którym wierni modlić się będą do obrazka który podobnież do papy naszego należał i drogami jakimiś u padre TR się znalazł. Jak dla mnie to całkowicie normalne.
Nie to co w Stanach, ci to dopiero mają kłopoty wymyślili sobie supergenerała, który odpowiadać miałby jedynie przed Jerzym Krzakiem i jeszcze jednym jegomościem, tak zwanym doradcą do spraw bezpieczeństwa, a całą resztą miałby rządzić. Kłopot polega jedynie na tym, że nikt posady owej objąć nie chce. No cóż nie dziwię się w razie problemów delikwentowi groziłaby inwazja Jerzego Krzaka. Brrr.
Włosi też lekko nie mają, ichni złodzieje wpadają na coraz lepsze pomysły, podobnież jeden z neapolitańskich wielbicieli cudzej własności okradał swoje ofiary przy pomocy trzydziestocentymetrowej pęsety chirurgicznej, dzięki czemu jego klienci niczego nie odczuwali podczas zabiegu. Dziwię się, że to nie był jeden z naszych, yyy w sumie nie dziwię się, nasi nie potrzebują pęset.

A Szwedzi się bawią, polecam:


Dobra kończę te brednie... pierogi mi wyszły...